czwartek, 24 stycznia 2013

3.Kolejna ciężka noc :(

              To był trudny dzień, ale dałam radę dzięki Akiemu i mojej przyjaciółce Anko. Ale teraz czas się iść wykąpać <plusk> <plusk> :D Usiąść odrobić lekcje hmm.... co ja jutro mam??? To nie ważne idę do wanny później się okaże. Przyszła mama zrobiła mi wodę do kąpieli i wyszła ja szybciutko ściągnęłam z siebie ubrania i wskoczyłam do letniej wody, siedziałam tam chyba ponad godzinę.
- Dobra pora już wychodzić - powiedziałam do siebie - Mamo! - krzyknęłam zaraz.
Mama przyszła do mnie z piżamką, którą tak uwielbiałam szaro-czerwona z misiem na koszulce :). Ja szybko  w nią wskoczyłam ucałowałam mamę i pobiegłam do swojego pokoju. Nie byłam długo sama w pokoju, gdy ktoś zapukał do drzwi:
- Rozalio. - Zawołała mama. - Do Ciebie.
Hmm... kto to taki zastanawiałam się. nagle patrze a tu Anko i Aki.
- Hej Rozi - powiedział Aki - przyprowadziłem Anko do Ciebie, gdyż chciała żebyś jej pomogła z biologii. - Moja mam się zgodziła. - to już powiedział do mojej mamy ( Alicji ).
 - Hej Anko - powiedziałam do niej. - Hej Aki. - To już do niego. - Zapraszam wejdźcie.
- Mamo czy Anko i Aki mogą zostać na noc? - spytałam z zaniepokojeniem, bo była już późna godzina.
- Jeśli ich rodzice się zgodzą to czemu nie?. - odpowiedziała mama
- Aki pójdziesz się zapytać? - spytała się Anko. - A Rozi mi już zacznie powoli wyjaśniać tą biologię.
- Nie ma sprawy - powiedział.
Ja z Anko pobiegłyśmy szybciutko do mojego pokoju i zaczęłyśmy plotkować o nauczycielach i trochę o Akim dopóki go nie było :). Po paru minutach było słychać jak ktoś idzie do pokoju to my szybciutko do książek i zaczęłam mówić do Anko:
- No i właśnie o to chodzi
Moja przyjaciółka z uśmiechem na swojej lekko pyzatej buzi odpowiedziała
- Tak już wiem o co z tym chodzi - prawie się nie popłakała ze śmiechu.
Siedziałyśmy chyba z godzinę nad tą biologią. Wreszcie stwierdziłam:
- Anko skończmy to na dzisiaj jestem już zmęczona, idę spać. Dobranoc Wam :)
Zamulony Aki odpowiedział ziewając, tak to śmiesznie brzmiało.
             Poszłam do łóżka i chyba nie minęła nawet minuta i usnęłam. Znowu mi się coś śniło i to było to samo co ostatniej nocy, ale się nie przebudziłam, z zaciekawieniem patrzyłam co mi ta zjawa pokazuję. A pokazała mi to gdzie mieszkam, jakiegoś blondyna, ze zdziwieniem kogoś mi przypomniał, hmm... zastanowiłam się chwilę lecz obraz zniknął i zaraz zobaczyłam mnie... Szybko się się przebudziłam, napiłam się wody ze szklanki, która stała na stoliku nocnym w moim pokoju. Mam dopiero 6 lat, czemu mi się to śni, pomyślałam. Położyłam się, wpatrując się w mój sufit na którym były małe błyszczące gwiazdki, zawsze pomagały mi zasnąć a teraz nie. Nie potrafiłam. Rozmyślałam nad moim snem cały czas. Powiedziałam do siebie:
- Jutro z rana, przed lekcjami wezmę Anko i pójdziemy do biblioteki, może czegoś się tam dowiem.
I tak lekcje miałyśmy dopiero o 10:00. Nareszcie usnęłam a była chyba 4:00 nad ranem. A za 3 godziny musiałam wstać. O dziwo byłam wyspana i nic mi się nie przyśniło już. Byłam zadowolona, z tego wszystkiego szybciutko się rano ubrałam w krótkie błękitne spodenki i delikatny biały sweterk oraz moje ulubione biało-niebieskie trampki. Pobiegłam obudziłam moich dwóch przyjaciół, ale ich tam nie było <szok>. A tu nagle wyskakują z szafy i za sofy i krzyczą:
- Buuuuu.....
Ja z przerażeniem krzyknęłam i złapałam się za za klatkę piersiową, żeby się uspokoić. Po chwili spytałam się:
-Aki masz lekcję?
- Nie ! A o co chodzi?
- Chodź ze mną pomożesz mi w czymś. Ty Anko też - zwróciłam się do przyjaciółki.
- Okey, ale o co chodzi?
- Zobaczysz. Wytłumaczę wam to na miejscu. Zaufaj mi Aki.
- Dobrze - odpowiedział
Po czym złapałam ich za ręce i poszliśmy do biblioteki.
To czego się dowiedzieli zamurowało ich.

Ale reszta w kolejnym rozdziale. :)
___________________________________________________________________

Jeśli się wam podobało lub nie to komentujcie ja zniosę wszystko. :)

Pozdrawiam Tsuki ;3

2 komentarze:

  1. Zakończenie podobało mi się. Ta kompozycja, zwłaszcza zdania ,,Po czym złapałam ich za ręce i poszliśmy do biblioteki.
    To czego się dowiedzieli zamurowało ich." - budują napięcie i intrygują ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. NN u mnie :) Zapraszam:) PS. Nie powiadamiam o NN przez GG dlatego robie to poprzez twój blog. Jeżeli Ci to nie odpowiada daj mi znać :)

    OdpowiedzUsuń